Rok 2021 był dla mnie bardzo dobrym rokiem czytelniczym. Trzydzieści siedem książek, czyli około połowa przeczytanych przeze mnie utworów trafiła na listę moich ulubionych. W moich lekturach dominowały powieści, więc poniżej lista dziesięciu najlepszych i najbardziej ulubionych, ale najpierw krótko o książkach, które z różnych względów nie znalazły się w tym zestawieniu. Jeszcze jedno zastrzeżenie: w podsumowaniu znajdują się książki przeczytane przeze mnie w 2021 roku niezależnie od daty wydania.
1. Najlepszy tom poezji - Dzikie brzoskwinie. Antologia poetek amerykańskich, czyli bardzo szeroki wybór poezji amerykańskiej pisanej przez
kobiety od Emily Dickinson po laureatkę Nagrody Nobla z roku 2020 Louise Glück. Wyboru
utworów i większości tłumaczeń dokonała Julia Hartwig, której trzy tomiki poezji też przeczytałam. Szczególnie podobało mi się jej Spojrzenie.
2. Najlepsza literatura non fiction. Z przeczytanej w ubiegłym roku literatury non fiction dwie książki wydają mi się szczególnie wartościowe: Chamstwo Kacpra Pobłockiego i Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn Caroline Criado Perez. Pierwsza jest przypomnieniem wypartej, bo nieistniejącej powszechnie w świadomości Polaków, ich własnej historii. Opowiada o pańszczyźnie i związanej z nią przemocy i wyzysku, przy czym jest to opis szeroki, wieloaspektowy, umiejscowiony w międzynarodowym kontekście. Druga to książka, którą nie czyta się łatwo, bo przez swą szczegółowość bywa momentami nużąca. Uświadamia
jednak istniejącą systemową nierówność kobiet i mężczyzn w wielu obszarach
życia poczynając od projektowania przedmiotów, warunków pracy, programów pomocowych, a kończąc na medycynie i
badaniach medycznych.
3. Najlepsza książka rozrywkowa - Trylogia Zimowej Nocy Katherine Arden, czyli fantastyka, na pograniczu literatury dla młodzieży. Znakomicie napisana, czerpiąca pełnymi garściami z folkloru rosyjskiego, wciągająca powieść, od której nie można się oderwać. Opowiada historię dziewczyny obdarzonej magicznymi mocami i żyjącej w średniowiecznej Rusi. Całość ma cudowny klimat opowiadanych wieczorami, zimową porą, długich, pełnych przygód baśni.
4. Najlepiej wykreowana bohaterka/bohater. Kategoria ciut naciągana, bo wszystkie wymienione w tym zestawieniu książki mają świetnie nakreślone postacie i stworzona tylko po to, by wspomnieć o Dorosłych Marie Aubert, w których autorce udało się stworzyć szalenie wiarygodną antypatyczną bohaterkę, która wzbudza, oprócz silnej niechęci, współczucie i zrozumienie.
5. Najlepsza książka dla dzieci i młodzieży - Comedy Queen Jenny Jägerfeld. Bardzo wzruszająca, nagradzana powieść szwedzkiej autorki o jedenastolatce, która usiłuje sobie poradzić z nagłą śmiercią matki.
6. Najlepsza książka o książkach - O pisaniu Margaret Atwood. Zbiór esejów przyglądający się pisaniu, pisarzom, pisarkom, a także czytelnikom z wielu punktów widzenia. Lektura lekka, skrząca się dowcipem, erudycyjna z silnymi wątkami autobiograficznymi.
7. Najlepsza książka Stanisława Lema przeczytana z okazji Roku Lema to oczywiście jego najbardziej znana powieść, czyli Solaris, która przy powtórnej lekturze okazała się jeszcze lepsza niż przy poprzedniej. Jeśli miałabym nie liczyć powtórek to najlepszą książką tego autora przeczytaną w roku 2021 byłby Szpital Przemienienia.
Poniżej dziesięć najlepszych powieści w kolejności takiej, jak je czytałam. O większości tych książek pisałam też na blogu, więc poniżej o każdej pozycji tylko kilka słów.
10 najlepszych powieści 2021
1. Jesień Ali Smith - utkana ze wspomnień i snów przeniknięta jesienną atmosferą przemijania
opowieść o niezwykłej przyjaźni. Jednocześnie książka bardzo zanurzona w literaturę, sztukę i politykę.
2. Pałac lodowy Tarjei Vesaas - niezwykła książka, która za pomocą zimowych obrazów opowiada o stracie, przeżywaniu żałoby i ludzkiej solidarności.
3. Cudze słowa Wit Szostak - wielogłosowa, fascynująca powieść o współczesności równolegle zanurzona w mitach, opowiadająca o ich budowaniu i dekonstrukcji.
4. Poufne Mikołaj Grynberg - powieść w formie krótkich migawek z życia współczesnej rodziny żyjącej w cieniu Zakłady. Jest to autobiograficzna książka napisana z ogromną wrażliwością i wyczuciem.
5. Świetlista republika Andres Barba - świetna powieść o skomplikowanych wyobrażeniach i emocjach, które ludzie mają w związku z dziećmi z fascynującym pomysłem wyjściowym: w pewnym południowoamerykańskim miasteczku leżącym na skraju dżungli pojawia się zorganizowana grupa dzikich dzieci.
6. Ostatnie stadium Nina Lykke - pełna zgryźliwego humoru znakomita powieść mówiąca krytycznie o współczesnym społeczeństwie, poruszająca, między innymi, problem kryzysu wieku średniego i wypalenia zawodowego.
7. Podróżny i światło księżyca Antal Szerb - mniej znany klasyk literatury węgierskiej.
Dla bohatera podróż poślubna po Włoszech jest
okazją do powrotu myślami do przeżyć wczesnej młodości. Książka Szerba to opowieść o tęsknocie, być może złudnej, za wolnością i innym życiem niż to, które się prowadzi.
8. Siddhartha Hermann Hesse - krótka, bardzo silnie inspirowana buddyzmem powieść o poszukiwaniu własnej drogi i sensu życia.
9. Piranesi Susanna Clarke - bardzo oryginalna, fascynująca powieść z gatunku fantastyki nagrodzona Women's Prize for Fiction w roku 2021, którą można odczytywać na wielu poziomach.
10. Niebieska Księga z Nebo Manon Steffan Ros - niewielkich rozmiarów przejmująca historia rodzinna o życiu po upadku cywilizacji.
Ciekawe podsumowanie. Z przedstawionych przez Ciebie książek trzy znam :) "Solaris" i "Pałac lodowy" poznałam dzięki audiobookom i chętnie do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńA ta trzecia książka? :)
UsuńJak kiedyś wrócę do "Pałacu lodowego" to na pewno sięgnę po audiobooka.
"Szpital przemienienia" :)
UsuńNie znam niestety większości książek, o których wspominasz, ale planuję od dawna przeczytanie Niewidzialnych kobiet ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, bo to moim zdaniem ważna książka, choć niezbyt porywająca w lekturze.
UsuńCiekawe zestawienie powieści i wiele intrygujących tytułów. Tylko czasu na czytanie zbyt mało. Ale te „Dzikie brzoskwinie” bardzo mnie kuszą...
OdpowiedzUsuńŻyczę równie udanych lektur w roku 2022!
Myślę, że "Dzikie brzoskwinie" by Ci się spodobały. Obawiam się tylko, że ta książka nie jest łatwo dostępna.
UsuńZa życzenia dziękuję i nawzajem. :)
„Ostatnie stadium” i „Niebieską księgę z Nebo” mam w planach. A która książka najbardziej Cię rozczarowała? :)
OdpowiedzUsuńTo trudne pytanie :) W ubiegłym roku miałam szczęście do lektur i nawet w książkach gorszych były elementy, które mi się podobały. Dobrym przykładem jest tu "Oddaj to morzu" Joanny Sykat, przeciętna powieść obyczajowa skupiona na relacji dwóch sióstr, pełna stereotypów z banalnym i przewidywalnym zakończeniem. Autorce udało się jednak świetnie opisać Bałtyk i rolę jaką morze odgrywa w życiu bohaterki. To mi się bardzo podobało. Drugą książką, która mnie trochę rozczarowała jest może "Wyznanie" Domenico Starnone. Myślałam, że będzie ona o czymś innym (o zmaganiu się z trudną przeszłością), a dostałam dobry opis pewnego typu osobowości.
UsuńCiekawe podsumowanie. Ja mam w planach "Jesień" i mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że "Jesień" Ci się spodoba.
UsuńTeż mam taką nadzieję.
UsuńPierwsze słyszę o tych książkach. Chociaż, niektóre tytuły mnie zaciekawiły. ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy troszkę tkwimy w bańkach czytelniczych i czytamy ciut coś innego, więc łatwo nie słyszeć o sporej liczbie książek.:) Wszystkie z mojej listy polecam.
UsuńCiekawe podsumowanie, niestety żadnej z tych książek nie czytałam :( Na mnie największe wrażanie z przeczytanych w zeszłym roku książek zrobiła chyba ,,Opowieść Podręcznej"!
OdpowiedzUsuń"Opowieść Podręcznej" to książka, o której dużo słyszałam, ale ciągle jeszcze jej nie przeczytałam. :)
UsuńJeśli chodzi o wytypowane przez Ciebie najlepsze powieści, to nie przeczytałem żadnej, ale niemal wszystkie mam na liście planowanych lektur. Szostak i Clarke stoją nawet na półce, a kilka pozostałych tytułów już obserwuję za sprawą portalu upolujebooka.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii o książkach tych autorów :) Zwłaszcza o Szostaku, bo opinie o niej są dość skrajne. Niektórzy twierdzą, że poruszenie jakie wywołała ta książka jest przesadzone, bo to dość przeciętna powieść.
Usuń"Trylogię zimowej nocy" znam tylko z pierwszej części. Na pewno dokończę, ale kiedy się doczekam, aż będą wolne w bibliotece? :/ "Chamstwo" chcę przeczytać, tak samo jak "Niewidzialne kobiety". Drugą książkę mam w biblioteczce. Czeka na swoją kolej. Resztę lepiej lub słabiej kojarzę po tytułach bądź autorach.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, dwie następne części "Trylogii zimowej nocy" są bardziej wciągające niż pierwsza, więc nie dziwię się kolejkom w bibliotece. "Niewidzialne kobiety" czytałam kilka miesięcy, bo natłok danych i informacji zawartych w tej książce był zbyt przytłaczający. Najlepszą metodą wydaję mi tu czytanie na raty.
UsuńResztę książek polecam :)
Nie znam tych tytułów, ale dziękuję za zachętę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga, także mam post o książkach📖📚😃
https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Dzięki za zaproszenie :)
UsuńJa jestem na świeżo po lekturze Powrót z gwiazd Lema. Przyznam, że nie przepadam za fantastyką naukową, więc Lema nie czytałam wcześniej (może kiedyś w młodości coś się trafiło, ale starsza pani nie pamięta). Muszę jednak przyznać, że Powrót z gwiazd zrobił na mnie dobre wrażenie, zaciekawił (a tego najbardziej się obawiałam, że będę znudzona) tak więc sięgnę jeszcze po Solaris, po wiem, że to jedna z lepszych pozycji Lema. Zaciekawiłaś mnie książką Podróżny i światło księżyca Szerba, co prawda coś czytałam Szerba i nie wywołała ta lektura dobrych wspomnień- nie pamiętam nic, poza tym, że była czymś innym niż to czego oczekiwałam, ale z opisu książki wydaje mi się nieco zbliżona w zamyśle do Anioła panny Garnet, no i ta Wenecja, tak więc może przeczytam.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam do sięgnięcia po "Solaris" :) Jedyne, co moim zdaniem, może znudzić czytelnika, to środkowy fragment powieści, w którym przedstawiona jest historia badań nad planetą Solaris. Poza tym, Lem mistrzowsko buduje napięcie, co sprawia, że książka jest bardzo wciągająca.
Usuń"Podróżny i światło księżyca" bardzo mi się podobał. Sięgnęłam po tę lekturę w ciemno, prawie nic o niej nie wiedząc, więc się nie rozczarowałam, ale też trudno mi sprecyzować, dlaczego mi się aż tak spodobała.
Cudze słowa są wspaniałe. Do Wita Szostaka chętnie wrócę w przyszłości :). Co do Lema i Solaris - polecam również Kameleona Rafała Kosika ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie :) Zwłaszcza, że nigdy o tej książce nie słyszałam, a Rafała Kosika znam tylko z twórczości dla dzieci.
Usuń