Sprzeczności
Spójrz, to styczeń najgorsze natarcie
jest jeszcze przed nami nie daj się uwieść
tymi miękkimi szarymi popołudniami tymi zachodami słońca
wyciętymi z różowej i fioletowej bibułki myślą
że dni stają się dłuższe
Nie daj się zwieść przesileniem dnia z nocą
nasze życie będzie zawsze kotłem sprzeczności
najgorszy moment zimy może nadejść w kwietniu
kiedy świadkowie uparcie milczą nasze ciała
trudzą się bez przekonania
a nasze myśli drętwieją wobec
arsenału codziennych doświadczeń
tego powalającego życia o tępych ostrzach
____________
Autor: Adrienne Rich
Przełożyła: Julia Hartwig
Źródło: Dzikie brzoskwinie Antologia poetek amerykańskich Wydawnictwo Sic! Warszawa 2003
Hehe, mnie właśnie tym styczeń uwodzi, tj. myślą, że dni wreszcie stają się dłuższe, te szaro-białe popołudnia (tak jak dzisiaj, kiedy wszystko przykryte jest białą kołdrą), no i pomarańczowe wschody oraz zachody słońca (mieliśmy już kilka takich w tym roku). No ale nic, będę czujny i postaram nie dać się zwieść :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak trzeba dać się zwieść temu, że jest więcej światła, wbrew wierszowi, bo skądś trzeba wziąć ciut optymizmu potrzebnego do życia. :)
Usuń