niedziela, 15 sierpnia 2021

Fragmenty "Dziennika pisanego nocą", Gustaw Herling-Grudziński

15 sierpnia

 Byłoby mi trudno wytłumaczyć dokładnie, dlaczego od wielu lat staram się ten dzień, Ferragosto, świętować włóczeniem się po opustoszałym mieście, nie zważając na upał. Zaczęło się to dawno i trwa, trwać będzie zapewne do końca mojego życia w Neapolu. Ferragosto, lato w zenicie. W dużych miastach włoskich należałoby, raczej niż o zenicie mówić o dziurze. Dziurą jest ta nagła pustka, ten zamarły ruch w wielkomiejskim kotle wrzątku. Kto wie, może martwota jak po katastrofie żywiołowej pobudza mnie do wspomnień, obrachunków, podsumowań. Bo w wyludnionym jak po katastrofie Neapolu cienie "ocalałych" snuja się nad morzem, przysiadają niekiedy na ławkach, powłóczą nogami na rozżarzonych placach, zaglądają do chłodnych kościołów, przystają w zaułkach pod kamienicami wypełnionymi ciszą. Z ławki na promenadzie nadmorskiej widać wczesnym ranem w stronie Zamku czarne plamy statków i łódek, spala je wschodzące słońce. Martwe jest nawet morze, martwe i ciemne jak woda pod Ostrówkiem w moim cypryjskim śnie.


 _____________
Zapis z dnia 15 sierpnia 1986
Dziennik pisany nocą 1984 -1988 Gustaw Herling-Grudziński
Oficyna Wydawnicza Plejada 1989

sobota, 14 sierpnia 2021

14 sierpnia - setna rocznica urodzin Julii Hartwig

Koda


Chwiejna zbyt czuła i zbyt nieczuła
mało zwierzęca a pragnąca wiary
z nadzieją że przecież coś uszczknie z uczty życia
choć przekonana że nic się nie należy
Szukająca mimo wiedzy że niedocieczona jest tajemnica
Zachwyt był jej udziałem 
choć kilkakroć odjęte jej było wszystko
co dawało zgodę na istnienie
Doświadczyła samotności i melancholii
jakby była jedną jedyną
a wiedziała że jest tylko jedną z wielu
Dane jej było zaznać miłości
i oczy jej były otwarte na uroki świata
Pochłaniała ją zagadka odejścia
niemożność pogodzenia jej z naturą bytu
Usiłowała wskrzesić przeszłość
Wszak to co pozornie skończone trwa nadal
ale nie da się czerpać stąd codziennej pociechy
Oglądając się wstecz mówiła:
Bądź wdzięczna. Byłaś hojnie obdarzona
______________
Julia Hartwig 14.08.1921 - 13.07.2017
Inna wyspa Julia Hartwig PIW 2018

 

środa, 4 sierpnia 2021

"Rzeczy niepokój", Krzysztof Kamil Baczyński

Nie wiem nic. Jest wokoło ten rzeczy niepokój,
który rzeki przesyca i morza obłoków,
który jest sam przez siebie, a ja ponad którym 
jestem jak smutne dziecko przenoszące góry.
 
I nie wiesz nic, i możesz ręce jeszcze
zanurzyć w płynność rzeczy i rzeczy niepokój.
Bo jest w tym jak w tworzeniu z marmuru drzew żywych
(które się same ciosają pod ręką)
coś jak nieuchwycenie w locie złotej grzywy,
jak opadanie - smutne i jak ziemia piękne.
Jak ziemia, bo ta w trwodze najdalszej wywoła
- i w grobach - jakąś smukłość anielską kościoła.
Więc idź, chociażbyś wiedział, że zmierzasz do grobu,
bo nie w tobie jest trwoga, ale ty przez trwogę.
Bo to nie żądzą wzrasta, ale zapatrzeniem,
jak wierzby, które rosnąc w wodzie rosną - cieniem.
 
Wtedy ziemia się skurczy, aż za wąską stopom
będzie chmura - na przekór arkom i potopom.
 
Tylko ludzie znad trawy - jak krowy - spojrzenie
zwrócą w niepokój rzeczy, w to, co zapatrzenie
i przez swoją osobność, w to, co gromem lśniło,
powiedzą nierozważnie i osobno: miłość.
 

__________
Utwory wybrane Krzysztof Kamil Baczyński Wydawnictwo Literackie Kraków 1986