Kłamstwa nocy zostały wydane we Włoszech w roku 1988. Gesualdo Bufalino nazwał tę swoją krótką powieść fantazją historyczną lub metafizycznym kryminałem i osadził jej akcję w pierwszej połowie XIX wieku w twierdzy na małej skalistej wysepce położonej tuż przy Sycylii. Kilku więźniów skazanych za próbę zamachu na króla spędza tam swoją ostatnią noc. Rozmawiają o życiu i o decyzji, którą muszą podjąć. O świcie zostaną straceni. Godziny, jakie im pozostały, odmierzane
są przez zmiany straży budującej gilotynę. Sytuacja jest jednak niezwykła. Istnieje bowiem szansa ocalenia
wszystkich - wystarczy, że jeden z więźniów dopuści się zdrady.
Chyba tylko tyle warto wiedzieć o warstwie fabularnej tej książki, która trzyma w napięciu od początku do końca. Jest ona kunsztownie napisana, zarówno pod względem języka - bardzo literackiego, wyrafinowanego i obrazowego, jak i samej finezyjnej szkatułkowej konstrukcji powieści. Każdy z bohaterów dokonuje bowiem swoistej spowiedzi przed śmiercią, opowiadając własną historię. Konflikt, wokół którego zbudowana jest fabuła - czy należy dochować
wierności własnym przekonaniom i jaką cenę jest się w stanie za to
zapłacić - jest z jednej strony uniwersalny, z drugiej zaś ubrany ostentacyjnie w kostium historyczny, co budzi u współczesnego czytelnika pewien dystans. I jest to dystans zamierzony, bo nie o starcie dziewiętnastowiecznych idei tu chodzi, lecz o postawienie pytań natury egzystencjalnej. Autorowi udaje się zbudować aurę klaustrofobicznej niepewności, która sprawia, że wszystko w tej opowieści zostaje poddane w wątpliwość, zdaje się tracić na znaczeniu. Pewna jest tylko śmierć. Historie więźniów dotykające tematu samotności i relacji z innymi, choć zdają się podążać krętymi drogami, są ostatnią, rozpaczliwą próbą nadania własnemu życiu sensu. Pytanie, czy on w ogóle istnieje, jest stale obecne w tej fascynującej książce.
Nie dla mnie, nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńGalene
Kolejna ciekawa książka, której warto poświęcić czas :)
OdpowiedzUsuńTak, zwłaszcza że to krótka książka - na jedno, dwa popołudnia :)
UsuńGalene
Brzmi ciekawie. Lubię książki, które podejmują trudną, ale ważną tematykę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka by Ci się spodobała :)
UsuńGalene
Kojarzę po okładce, że książka stoi sobie u moich rodziców. A tu taka perełka!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba pożyczyć :)
UsuńGalene
Kolejna ciekawa książka do przeczytania – tylko ostatnio, niestety, brak mi czasu na lekturę...
OdpowiedzUsuńRozumiem. Jak już znajdziesz chwilkę, to gorąco polecam :)
UsuńGalene
Po włoszczyznę dawno już nie sięgałem, a Twój wpis przypomina mi, że literatury z tej części Europy bywa bardzo dobra i intrygująca. Czuję się zachęcony, by zasmakować w "Kłamstwach nocy".
OdpowiedzUsuńA co do samego motywu historii opowiadanych w więzieniu, to bardzo polecam "Pocałunek kobiety-pająka" Manuela Puiga.
Bardzo polecam, bo to kunsztownie napisana intrygująca proza :)
Usuń"Pocałunek kobiety pająka" jest już na mojej długiej liście książek, które chciałabym przeczytać. Teraz na pewno po nią sięgnę, skoro polecasz :)
Galene