(...) różnicą, jaka nas dzieli, jest
to, że stanowimy dwie odrębne istoty ludzkie? Starałem się w miarę moich
możliwości opisać siebie tak, żebyś zrozumiał tę inną ludzką istotę.
Sedno rzeczy z 1913 roku zaliczane jest do klasyki literatury japońskiej. Akcja dzieje na początku XX wieku - głównym wydarzeniem historycznym w książce jest śmierć cesarza Mutsuhito w lipcu 1912 kończąca okres Meiji w Japonii. Bezimienny narrator powieści, młody człowiek, opowiada o swojej przyjaźni ze starszym mężczyzną poznanym w czasie wakacji nad morzem, którego określa mianem Senseia (Mistrza). Jesienią znajomość przenosi się na grunt tokijski i trwa kilka lat. Odwiedzając Senseia regularnie w domu narrator orientuje się, że w przeszłości mężczyzny tkwi jakaś tajemnica, będąca przyczyną jego samotniczego trybu życia i dobrowolnej izolacji od społeczeństwa.
Bardzo pociągający może wydać się sposób w jaki Sedno rzeczy jest napisane. Bardzo uniwersalne tematy, takie jak samotność, relacje z innymi, poszukiwanie wiedzy, własnej drogi w życiu, różnice międzypokoleniowe pokazane są poprzez inną kulturę charakteryzującą się odmiennymi zwyczajami
i sposobem myślenia. W oczywisty, ale fascynujący zarazem sposób znajduje
to odzwierciedlenie w narracji, choćby na najprostszym poziomie opisów
przyrody, jedno czy kilku zdaniowych skupionych bardziej nie na pejzażu, ale
na wybranym z niego szczególe. Podobnie rzecz ma się ze stosowanymi metaforami czy porównaniami, takimi jak, przykładowo: Jego serce pokrywała jakby warstwa laki, gruba i twarda, czy: Mój świat zmienił się nagle, jakby za jednym odwróceniem dłoni.
Sedno
sprawy jest mroczną i nostalgiczną książką, która opowiada o końcu epoki i odchodzeniu pewnego pokolenia kreśląc przy tym pogłębione, wnikliwe portrety psychologiczne postaci, zwłaszcza fascynującego narratora zagadkowego Senseia. Skupia się na analizie sprzeczności tkwiących w ludzkiej psychice, pokazując w subtelny sposób skomplikowane emocje istniejące w relacjach
rodzinnych, miłosnych czy wreszcie najważniejszych dla powieści przyjacielskich. Ukazuje też
mroczniejsze strony natury ludzkiej, którą Sensei odkrywa najpierw u
innych, a potem u siebie i traktuje w obu przypadkach jako rzecz
niewybaczalną. Wrażliwość, poczucie winy każą mu wybrać izolację, a niewyznana tajemnica staje się jątrzącą się raną. Pociąga to za sobą określone konsekwencje - utkwienie w przeszłości, marazm życiowy, odpychanie
bliskich
. Samotność staje się wynikiem wyboru moralnego. Czy zrozumiałego, wreszcie słusznego? To główne pytanie, które stawia
Sedno sprawy.
Lubię tego autora. :) Polecam jego „Miniatury na wiosenne dni” – teksty króciutkie, ale urocze. Czytałam jeszcze „Światło i mrok”, ale ta akurat powieść nie wywiera wielkiego wrażenia, bo po pierwsze jest nieukończona (autor zmarł w trakcie pisania), po drugie przekład pozostawia nieco do życzenia.
OdpowiedzUsuń"Miniatury na dni wiosenne" czytane teraz, gdy wiosna powoli nadchodzi będą na pewno bardzo dobrą lekturą :) Dziękuję za polecenie, poszukam. :)
UsuńGalene
Po raz pierwszy stykam się z tym autorem, ale recenzja napisana jest w taki sposób, że nachodzi mnie ochota, żeby nadrobić braki. Dziękuję za ciekawą sugestię.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Książkę bardzo polecam, zwłaszcza, że jest niedługa i dostępny jest też audiobook.
UsuńGalene
Bardzo lubię książki azjatyckich autorów, ale o tej słyszę chyba po raz pierwszy. W każdym razie zapisuję sobie tytuł z nadzieją, że uda mi się sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz powieści psychologiczne to myślę, że powinna Ci się spodobać :)
UsuńGalene
Właśnie czasem lubię sięgnąć po takie psychologiczne książki - a szczególnie azjatyckich autorów. Moim zdaniem często są naprawdę wyjątkowe i mi zapadają na długo w pamięć. Dlatego będę mieć tę książkę na uwadze.
UsuńMile wspominam lekturę tego utworu, choć od jego przeczytania minęło już ładnych kilka lat. Ta powieść jest bardzo ważna także dla samych Japończyków - obok "Zatracenia" Osamu Dazaia, to najlepiej sprzedająca się książka w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jej echa można też usłyszeć w innych japońskich dziełach, np. w "Death by water", noblisty Kenzaburō Ōe.
OdpowiedzUsuńNa mnie ta książka zrobiła duże wrażenie. Twórczość Osamu Dazaia mam w planach :)
UsuńGalene
Dawno nie czytałam tego typu książki. Poszukam jej, bo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka wydała Ci się ciekawa. :)
UsuńGalene
Ciekawa recenzja książki, zachęca do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńA, co ja czytam-zapraszam na bloga:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Morgana
https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Dziękuję :) Chętnie zajrzę ponownie :)
UsuńGalene
Great blog
OdpowiedzUsuń