środa, 15 grudnia 2021

"Niebieska Księga z Nebo", Mannon Steffan Ros

 Niebieska Księga z Nebo to niewielkich rozmiarów przejmująca historia o życiu po upadku cywilizacji. Skupia się na opisie losów małej walijskiej rodziny składającej się z matki i dwójki dzieci (nastoletniego Siôna i dwuletniej Dwynwen). Realistyczna opowieść o ich codziennej walce o przeżycie ma formę dwóch przeplatających się relacji zapisywanych w niebieskim notesie. Chłopiec nazywa go na poły żartobliwie Niebieską Księgą z Nebo, biorąc nazwę od najbliższego małego miasteczka. Pisanie i czytanie zgromadzonych w domu książek to jedyna edukacja dostępna Siônowi odkąd nadszedł Kres. To, co było przedtem ginie w jego niepamięci. Zna tylko puste domy, z których zabiera się potrzebne rzeczy. Dlatego Siôn proponuje swojej mamie, Rowennie, że będą pisać razem. On o ich teraźniejszości, ona zaś opisze życie przed Kresem.
 
 Ten podwójny punkt widzenia zastosowany w powieści jest bardzo ciekawy, bo relacje Siôna i Rowenny nawzajem się uzupełniając stanowią zapis ich osobistego doświadczenia. Nie ma tu szerszej perspektywy. Rzecz dzieje się bowiem na głębokiej walijskiej prowincji i nawet do końca nie wiadomo, co się dokładnie stało. Rowenna słyszy wiadomość w radiu o ataku i prąd zostaje wyłączony. To podwójne ujęcie wydarzeń pokazuje jeszcze coś innego. Przedstawiony jest cały koszmar życia w skażonym środowisku, konsekwencje braku pomocy medycznej, trud zdobywania pożywienia, samotność - ludzie wyjechali albo umarli. Dla Siôna przywoływanie wspomnień o innych dzieciach, które kiedyś, przed Kresem, były na jego urodzinach, jest jak przypominanie sobie snu. Z drugiej strony pokazane jest bardzo trafnie, że poradzenie sobie z wyzwaniami daje wewnętrzną siłę, dojrzałość. Dzieci, zwłaszcza Siôn, są lepiej przystosowane do nowej rzeczywistości niż się to wydaje matce, która stara się je chronić na tyle, na ile warunki pozwalają.
 
 Powieść Mannon Steffan Ros ma jeszcze jedna wielką zaletę. Jest utworem bardzo osadzonym w kulturze i tradycji walijskiej, zaczynając już od tytułu. Niebieska Księga z Nebo jest nawiązaniem do najstarszych, zachowanych manuskryptów średniowiecznych napisanych w tym języku - Czerwonej Księgi z Hergest i Czarnej Księgi z Carmathen. Przywiązanie do własnej kultury widać też w działaniach bohaterów, na przykład: Rowenna, kierując się odruchem, ratuje walijskie książki ze zniszczonej biblioteki. To jest jej dziedzictwo. Co jeszcze jest warte ocalenia ze świata, który uległ zagładzie? Powieść stawia to pytanie poddając ocenie współczesną cywilizację. Mimo refleksji zaprezentowanych dość wprost jest to poruszająca, godna uwagi książka.
 
 

12 komentarzy:

  1. Dość często sięgam po powieści wydane przez Pauzę, ale tę przeoczyłam. Skoro jest przejmująca, to chętnie ją poznam. To wzruszające, że bohaterka, zamiast plądrować sklepy, ratuje książki ze zniszczonej biblioteki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powieść, nawet jak na książkę wydaną przez Pauzę, jest krótka, do przeczytania w jedno popołudnie i ma bohaterów, którzy są sympatyczni, więc bardzo polecam lekturę :)

      Usuń
  2. Chętnie sięgnę po tą książkę - tym bardziej, że jestem bardzo ciekawa książek z wydawnictwa Pauza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.:) Odkryłam to wydawnictwo dla siebie dopiero w tym roku, więc też jestem ciekawa ich książek.

      Usuń
  3. Czytałem o tej książce, ale było to dość dawno, dlatego dziękuję za przypomnienie tytułu. Ciekawy koncept na literaturę postapokaliptyczną, bo z reguły autorzy czy autorki szczegółowo wyjaśniają, co sprowadziło na świat zagładę - tutaj interesująco zaakcentowany fakt, że zdecydowanie ważniejsze od przyczyny są skutki, z którymi borykają się zwyczajni ludzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :)
      Chyba to mi się właśnie spodobało najbardziej - to spojrzenie z perspektywy przeciętnych ludzi.

      Usuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a widzę, że warto ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z recenzji książka wydaje się bardzo intrygująca ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę miała na uwadze ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.