W swoim zbiorze tekstów George Saunders zaprasza do uważnego przeczytania siedmiu opowiadań z klasyki literatury rosyjskiej. Znalazły się tutaj dwa utwory Tołstoja, trzy Czechowa, po jednym Turgieniewa i Gogola. Pełny tytuł razem z przypisem brzmi - Kąpiel w stawie podczas deszczu, w trakcie której czterech Rosjan prowadzi warsztaty pisania, czytania i życia - i sporo wyjaśnia w sprawie treści książki. Została ona napisana na podstawie prowadzonego przez Saudersa uniwersyteckiego kursu dla pisarzy. Nie jest jednak przeznaczona wyłącznie dla osób, które już piszą i starają się robić to lepiej, ale także dla szerokiego grona czytelników, chcących czytać bardziej wnikliwie i wszechstronnie.
Układ książki jest następujący: najpierw zamieszczone jest całe
opowiadanie (w jednym przypadku kolejne fragmenty), potem jego
omówienie. Saunders zachęca, aby w czasie lektury utworu zadawać sobie
pytania, co nas porusza, w którym miejscu jesteśmy najbardziej
zainteresowani, a może znudzeni lub rozzłoszczeni, bo twierdzi, że
wszelka analiza powinna zacząć się od autentycznej reakcji. Opowiada on
też o własnych odczuciach i emocjach, ale przede wszystkim pokazuje
strukturę danego utworu od podszewki. Jego opis, w gruncie rzeczy, skupiony jest na sprawach technicznych: konstrukcji i
działaniu danych zabiegów literackich. Przedstawia wszystkie mechanizmy
narracji, które sprawiają, że dane opowiadanie jest tak bardzo wyjątkowe. Są tu też ćwiczenia i konkretne porady dla przyszłych pisarzy, ale w głównej
mierze autorowi chodzi o zwiększenie świadomości pisarskiej i o pomoc w odnalezieniu własnego indywidualnego głosu w literaturze.
Wydaje się, że ta książka jest bardzo przydatna dla osób chcących tworzyć prozę, zwłaszcza jej krótką formę, ale najlepiej ocenią to
zainteresowani. Dla zwykłych
czytelników będzie to fascynująca pozycja pod warunkiem, że
lubią szczegółową analizę tekstu. Jakość przemyśleń, refleksji Saundersa sprawia, że zaczyna się inaczej myśleć o tym, co się czyta. Prezentuje on mistrzostwo rosyjskich klasyków, ich umiejętność kreowania świata, wyjątkową wrażliwość w
pokazywaniu ludzi. Nie jest jednak bezkrytyczny w stosunku do
tych opowiadań, przedstawia ich mankamenty i przekonuje, że są świetne mimo
swoich wad, albo czasami dzięki nim. Wszystko to powiedziane jest jak
najprościej, z pasją i poczuciem humoru. Nie należy się też martwić, że taka
szczegółowa analiza i rozbieranie na kawałeczki (są tabelki i wykresy), odbierze tym utworom ich
urok, wręcz przeciwnie: prowadzi do ich lepszego zrozumienia. Sekret kunsztu rosyjskich autorów, czyli ich umiejętność pokazania za
pomocą literatury złożonej i pełnej sprzeczności rzeczywistości, nie daje się też do końca odsłonić. Pozostaje jakaś tkwiąca w tych opowiadaniach tajemnica. Dzięki zaś interpretacji Saundersa zaczynają lśnić, bo wydobywa on na powierzchnię, między innymi: istniejących w nich głęboki humanizm:
Napisano je, żeby skłaniać do namysłu, budzić sprzeciw, oburzać. A także, na swój skomplikowany sposób pocieszać. Kiedy zaczynamy je czytać - a w większości są to teksty apolityczne, dotyczące niepozornych, domowych spraw - myśl ta może wydawać się dziwna, ale jest to literatura sprzeciwu (...) Bunt w tych opowiadaniach jest cichy i zawoalowany i wyrasta z najradykalniejszej bodaj myśli na świecie, mianowicie takiej, że każdy człowiek zasługuje na uwagę oraz że źródła wszelkich dobrych i złych postępków na ziemi można dostrzec, obserwując jedną, choćby najskromniejszą osobę i ruch jej myśli.
Kąpiel w stawie podczas deszczu jest pasjonującą książką wyrastającą z wiary w literaturę. George Saunders twierdzi, że ta część umysłu, która czyta opowiadanie, jest zarazem częścią czytającą świat - może nas zwodzić, ale możemy ją trenować [za pomocą lektury] (...) i wówczas przemieni nas ona w dociekliwszych, ciekawszych, uważniejszych czytelników rzeczywistości. Jednak jego wiara w literaturę nie jest pozbawiona wątpliwości. Wręcz przeciwnie. Cały rozdział Saunders poświęca pytaniom, nie znajdując żadnych rozstrzygających odpowiedzi, a raczej podając argumenty przeciwne tezie, że literatura w jakikolwiek sposób oddziałuje na rzeczywistość, czy sprawia, że jest ona lepsza. Być może wymyślanie racjonalnych argumentów za dobroczynnym działaniem prozy ma w gruncie rzeczy usprawiedliwić pracę pisarzy i ulubioną czynność niektórych ludzi, czyli czytanie, dzięki któremu intensywniej przeżywają swoje życie. Dla mnie ten ostatni powód jest wystarczający, Saunders idzie jednak dalej i wierzy, że proza: stopniowo zmienia stan czyjegoś umysłu. Tyle. Ale wiecie - ona naprawdę to robi. Zmiana jest ograniczona, lecz realna. I to nie jest nic. Nie jest wszystko, ale nie jest nic.
_______
Należy bardzo docenić pracę redakcji i tłumacza (Krzysztof Umiński) przy wydawaniu tej książki. Polskie
tłumaczenia rosyjskich opowiadań są przejrzane pod kątem fragmentów, które cytuje Saunders, ze względu na istniejące różnice między przekładami polskim i angielskim, i opatrzone w przypisy.
Słyszałem o tej książce, więc bardzo dziękuję za przypomnienie o niej. Literatura rosyjska, w świetle ubiegłorocznej inwazji, nabrała dla mnie zupełnie nowych znaczeń i z ciekawością zagłębiam się w jej meandry.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest bardzo interesująca i warta przeczytania, zwłaszcza, że na przykład mi pozwoliła troszkę nadrobić zaległości w czytaniu klasyki rosyjskiej. Jednak Saunders bardziej pokazuje uniwersalność tych opowiadań niż ich rosyjskość. Odwołań do współczesnej rzeczywistości Rosji nie ma, nawiązań do historii też jest mało, przykładowo do Związku Radzieckiego autor odnosi się chyba tylko na jednej stronie.
UsuńOk, dziękuję za uściślenie. Ale wydaje mi się, że do zrozumienia ZSRR czy współczesnej Rosji konieczna jest również znajomość rosyjskiej klasyki. Więc nadal jestem mocno zainteresowany tą pozycją ;)
Usuń