co się kwiatami jak śmiechem zanosi,
pod nieświadomą dobrego i złego,
pod wzruszającą na to gałęziami,
pod niczyją, ktokolwiek powie o niej moja,
pod obciążoną tylko przeczuciem owocu,
pod nieciekawą, który rok, jaki kraj,
co za planeta i dokąd się toczy,
pod tak mało mi krewną, tak bardzo mi inną,
że ani nie pociesza mnie, ani przeraża,
pod obojętną, cokolwiek się stanie,
pod drżącą z cierpliwości każdym listkiem,
pod niepojętą, jakby mi się śniła,
albo śniło się wszystko oprócz niej
zbyt zrozumiale i zarozumiale -
pozostać jeszcze, nie wracać do domu.
Do domu wracać chcą tylko więźniowie.
_____
Wielka Liczba Wisława Szymborska, Wydawnictwo Znak; Kraków 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.