Chodź ze mną prędko na pola, świat się upałem zalewa.
I my pić będziemy ostrożnie słoneczne wino błyszczące.
Usta otworzym szeroko, drżące rozewrzem ramiona.
I wchłoniem słodkie przestrzenie, krwią i zbożami pachnące.
Ze skrzydeł schwytanych jaskółek językiem zgarniem pył nieba,
I puścim ptaki niebieskie w nowe błyskawic zygzaki -
Życie radością przegięte jak czółno się zakolebie,
Padniem na ziemię zmęczeni, potem zroszeni obficie.
______
Poezje zebrane Jerzy Liebert; PIW Warszawa 2018
Ciekawy wiersz. Bardzo lubię polską poezję. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wiersz się spodobał. :) Też lubię polską poezję, choć prawdziwsze byłoby stwierdzenie, że ją powoli dla siebie odkrywam.
Usuń