Jej złote włosy wiatr czule zawijał
w tysiące loków, a cudowne lśnienie
biło z jej oczu, w których dziś płomienie
stygną, bo przecież i płomień przemija.
Jej twarz barwiły odcienie litości
może pozorne, a może prawdziwe:
cóż więc dziwnego, że w piersi tak tkliwej
serce spłonęło od nagłej miłości?
W tym, jak chodziła, i w gestach i w ruchach,
w brzmieniu jej głosu i w tym co mówiła,
nie człowiek, ale się anioł odzywał.
Światło widziałem w niej, słońce i ducha,
więc co mi z tego, że blask dziś straciła?
Łuk jest złamany, lecz rana wciąż żywa.
(dnia 6 kwietnia 1327 roku Petrarca
poznaje w Awinionie Laurę, w dniu tym miało miejsce trzygodzinne
zaćmienie słońca).
-----------------------------
Tłumaczenie: Jarosław Mikołajewski na 700. urodziny poety (ur. 20
lipca 1304 roku w Arezzo).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.