czwartek, 23 listopada 2023

"Hamnet" Maggie O'Farrell

 

W latach osiemdziesiątych szesnastego wieku pewnemu małżeństwu mieszkającemu na Henley Street w Stratfordzie urodziła się trójka dzieci: Susanna, a następnie bliźnięta - Hamnet i Judith. Chłopiec, Hamnet, zmarł w tysiąc pięćset dziewięćdziesiątym szóstym roku, w wieku jedenastu lat. Mniej więcej cztery lata później jego ojciec napisał sztukę zatytułowaną "Hamlet". 
 
Powyższa nota historyczna, którą na początku swojej powieści o życiu rodzinnym Williama Shakespeare zamieściła Maggie O'Farrell dobrze oddaje charakter historii opowiedzianej w Hamnecie, to odwrócenie perspektywy, skupienie się na relacjach rodzinnych, małżeństwie, dzieciach, wreszcie przedwczesnej śmierci syna i wpływie tego zdarzenia na poszczególnych członków rodziny. Teatr istnieje na dalszym planie i jest istotny, o tyle, o ile odnosi się do życia. To inne spojrzenie podkreśla jeszcze celowy zabieg, na który zdecydowała się autorka. W całej książce William Shakespeare nie występuje pod swoim imieniem. Jest on zamiast tego nazywany: mężem, ojcem, nauczycielem, bratem itd, bo ważniejsze niż twórczość są jego relacje z innymi. Podstawowe fakty dotyczące prywatnego życia Shakespeare są powszechnie znane. Urodził się w roku 1564 w rodzinie rękawicznika w Stratford, tam też umarł. W 1582 roku jako osiemnastolatek ożenił się z Anne Hathaway, która miała wtedy 26 lat. Na podstawie tych historycznych danych Maggie O'Farrell stworzyła własną interpretację biografii angielskiego dramaturga, wydobywając z cienia żonę Shakespeare'a i czyniąc ją pierwszoplanową postacią swojej powieści. O Anne Hathaway wiadomo tak niewiele, że nawet jej imię jest niepewne i autorka zdecydowała się na wersję Agnes, kierując się tym, że tak została ona nazwana w testamencie swojego ojca. W książce jej perspektywa, choć nie jedyna, jest kluczowa.
 
 Wizja wydarzeń stworzona przez Maggie O'Farrell na kartach Hamneta jest niezwykle pociągająca, taka, w którą chce się uwierzyć. Zbudowana jest na dwóch zbiegających się liniach czasowych. Pierwsza skupia się na jedenastoletnim Hamnecie, druga dotyczy wydarzeń wcześniejszych i opowiada historię małżeństwa Agnes i Williama. Od początku jest to związek dwóch silnych, bardzo różnych od siebie indywidualności, osób stojących może nie na marginesie społeczności, ale na pewno na uboczu z różnych powodów. Nie zdradzając zbyt dużo: on jest bardzo młodym, wykształconym gruntownie człowiekiem bez stałego zajęcia, udzielającym sporadycznie lekcji łaciny, ona ma powszechną opinię dziwnej kobiety zajmującej się ziołolecznictwem. Oboje są w pewien sposób niezwykli, choć nieprzeciętność Williama jest początkowo widziana tylko przez Agnes. Ta niezwykłość skonfrontowana jest z tym, jak postrzega ich dalsze otoczenie oraz bliscy. Sprawia to, że portrety tych dwojga są w powieści wielowymiarowe. Podobnie sprawa ma się z ich małżeństwem. Jest pokazane realistycznie z wszystkimi dotykającymi go kryzysami. Powieść, jako całość, jest bardzo wiarygodnie napisana, zarówno pod względem przedstawienia realiów epoki, pokazania w jakim stopniu  kobiety mogły być w tamtych warunkach historycznych osobami obdarzonymi sprawczością, jak i w kwestii psychologii postaci. Jednak jest na tej wiarygodności pewna lekka rysa. Wprawdzie, cytując słowa napisane przez bohatera tej książki: Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie /Niż się ich śniło waszym filozofom, ale ukazanie jak bardzo intuicyjnie Agnes odbiera rzeczywistość i innych ludzi momentami przekracza (dla mnie) odrobinę granicę prawdopodobieństwa, mimo że jest to pokazane jako subiektywne przekonanie Agnes czy jej otoczenia. 
 
Chociaż książka skupiona jest na życiu rodzinnym, to przecież nie dało się pominąć wątku teatru. On jest fenomenalnie, od prawie pierwszych stron do finału, wpleciony w powieść, choć początkowo bardzo dyskretnie, na przykład, kiedy William, patrzy przez okno:  
 
Obserwuje drzewa. Ich zbiorowa obecność, gdy tak stoją w szeregach, okalając obrzeża farmy, przywodzi mu na myśl dekoracyjne tło w teatrze, to malowane oszukaństwo, które rozwija się naprędce, by dać widzom znać, że miasto albo ulice z poprzedniej sceny zniknęły, że trafili teraz do boru. 
 
Skoro zaś zostało zasygnalizowane w powieści, że widziany przez okno las przypomina scenę, to musi się na tej scenie coś zacząć, ktoś pojawić. I tak się dzieje. Inny przykład: w środku książki pewna postać wpływa na decyzje innych. Do opisu tego, co robi, słowa związane z teatrem cisną się same na usta: działania zakulisowe, reżyserowanie (tu rzeczywistości). Oczywiście, pojawiają się cytaty z Hamleta, a także echa innych sztuk Shakespeare'a. I jeszcze pierwsze zdanie powieści (choć to subiektywne i niekoniecznie słuszne przekonanie) brzmi jakby mogło być didaskaliami: Chłopiec schodzi po schodach. Ogólnie rzec biorąc, język powieści jest opisowy, budujący poprzez skupienie się na detalach przestrzeń dla rozgrywających się wydarzeń. Jest też chłodny, bardzo zdystansowany, ale ten dystans podkreśla na zasadzie kontrastu obecne w powieści silne emocje. 
 
Hamnet, zgodnie z tytułem, stawia w centrum dziecko. To przede wszystkim historia jego choroby i śmierci, czemu poświęcona jest pierwsza część powieści, druga to studium żałoby. Nie są to nowe tematy w twórczości Maggie O'Farrell. Jest ona autorką autobiograficznego utworu o sytuacjach granicznych zatytułowanego Jestem, jestem, jestem. Siedemnaście przelotnych spotkań ze śmiercią. Jeśli się zna tę znakomitą książkę, to można łatwo dostrzec, jak dużo czerpie autorka z własnych doświadczeń, między innymi: w powieściowych opisach bezradności wobec choroby najbliższej osoby. Bardzo realnie przedstawiona jest w Hamnecie walka o życie dziecka, o jego każdy oddech. Potem brutalność śmierci i powolne godzenie się ze stratą - wszystkie etapy przechodzenia żałoby. Pokazane jest to głównie z perspektywy matki, choć nie tylko. Każdy z członków rodziny przeżywa żałobę po swojemu, indywidualnie i co jest bardzo realistycznie ukazane: każde z nich jest w dużym stopniu osamotnione w swoim bólu.
 
 Interpretacja biografii William Shakespeare'a stworzona przez Maggie O'Farrell na kartach Hamneta jest przejmująca, pociągająca - jak wspomniano wyżej, pragnie się, aby była prawdziwa, więcej, jest na tyle sugestywna, że wzbogaca odbiór Hamleta. Historia duńskiego księcia, który usiłuje pomścić śmierć swojego ojca i odzyskać należny mu tron, nie ma wiele wspólnego, zgoła nic, z historią Hamneta, jedenastolatka, który chodził do szkoły i miał kochającą go rodzinę. A jednak, po przeczytaniu książki Maggie O'Farrell, za każdym razem widząc Hamleta, nie będzie się można od jej wizji uwolnić i zobaczy się obecny w tej sztuce cień chłopca z książką

niedziela, 12 listopada 2023

"Reszta" Wisława Szymborska

Ofelia odśpiewała szalone piosenki
i wybiegła ze sceny zaniepokojona,
czy suknia nie pomięła się, czy na ramiona
spływały włosy tak, jak trzeba.
 
Na domiar prawdziwego, brwi z czarnej rozpaczy
zmywa i - jak rodzona Poloniusza córka -
liście wyjęte z włosów liczy dla pewności.
Ofelio, mnie i tobie niech Dania przebaczy:
zginę w skrzydłach, przeżyję w praktycznych pazurkach. 
Non omnis moriar z miłości. 
______
Wiersze wszystkie Wisława Szymborska 
Wydawnictwo Znak 
Kraków 2023
.

czwartek, 9 listopada 2023

"Fortynbras się upił" Janusz Głowacki

 

Janusz Głowacki w swoim dramacie zatytułowanym Fortynbras się upił, jak wielu innych twórców przed nim i po nim, nawiązuje do Hamleta. Fontybras się upił jest tragifarsą, z jednej strony dająca ciekawe spojrzenie na dzieło Szekspira, z drugiej posługującą się nim, aby przedstawić własną historię. Opowiada ona o mechanizmach władzy i odnosi się do konkretnej rzeczywistości lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Głowacki buduje swoją tragifarsę wyciągając na pierwszy plan postać epizodyczną, Fortynbrasa, i wszystkie związane z nią wydarzenia dziejące się w tle tej najsłynniejszej z szekspirowskich sztuk. Rzecz rozgrywa się na norweskim dworze w tym samym czasie, co wypadki opisane w Hamlecie. Kim jest Fortynbras u Szekspira? Znakomity znawca twórczości angielskiego dramaturga, Jan Kott, pisze tak:
 
"Mówi się o młodym Fortynbrasie wiele razy. Jego ojca zabił w pojedynku ojciec Hamleta. Każdy z młodych ma w tej sztuce zamordowanego ojca: i Hamlet, i Laertes i Ofelia. Widz gubi się w śledzeniu losów tego młodego Fortynbrasa. Z prologu [dokładnie: Akt I, scena 1] dowiadujemy się, że chce ruszyć na Danię, potem biję się z Polakami o jakiś skrawek wybrzeża niewart nawet pięciu dukatów i wreszcie staje w Elsynorze. Do niego należą ostatnie słowa i ostatnie gesty tego krwawego dramatu. Kim jest ten młody królewicz norweski? Co ma sobą reprezentować? Ślepy los, bezsens świata czy zwycięstwo sprawiedliwości? Szekspirolodzy bronili kolejno wszystkich trzech interpretacji. Rozstrzygać musi reżyser. Szekspir nam dał tylko jego imię. Ale to imię jest znaczące, Fortynbras - forte braccio. Fortynbras - mąż silnej ręki. Chłopak młody i krzepki. Przychodzi i mówi: Uprzątnijcie te trupy. Hamlet był dobrym chłopcem, ale umarł. Będę teraz waszym królem. Świetnie się składa, bo przypomniałem sobie, że mam prawa do tej korony."
 

Głowacki w swojej sztuce kładzie nacisk na paralelność losów obu młodych ludzi, mimo odmienności ich charakterów. Tak jak Hamlet udawał szalonego, tak Fortynbras upija się. To jego sposób, aby nie być traktowanym serio i tym samym zapewnić sobie i swoim planom bezpieczeństwo. Jeśli Hamlet mówi u Szekspira, że Dania jest więzieniem (kwestia ta u Głowackiego zyskuje dodatkowe znaczenie) to Norwegia też nim jest dla Fortynbrasa, który powinien zasiadać na tronie, a został pozbawiony takiej możliwości. Władze sprawuje bowiem Sternborg, minister spraw wewnętrznych, wraz ze swoim pomocnikiem. Norwegia utraciła w wyniku wojny (prowadzonej przez ojca Hamleta) ziemie na rzecz Danii i szykuje się do odwetu. To kraj udręczony dyktaturą, kierowany przez ludzi, którzy zrobią wszystko, posuną się do każdej intrygi, inwigilacji, przemocy, aby utrzymać się przy władzy.  
 
 

Fortynbras się upił składa się z dwudziestu scen, często będących odbiciem lub nawiązaniem do poszczególnych części czy kwestii z Hamleta, stanowiących jednocześnie szyderczy czy ironiczny ich komentarz. Całość jest cudownie absurdalna, silnie zaprawiona czarnym humorem i jak przystało na tragifarsę mocno pesymistyczna w swojej wymowie. Przykładowo, Szekspir zostawił domyślności widzów, czy Fortynbras i Hamlet się spotkali, po ucieczce tego ostatniego ze statku w drodze do Anglii. Dla Głowackiego napisanie tej sceny było świetną okazją do skonfrontowanie odmiennych postaw obu młodych ludzi i odniesienia się do współczesnych mu wydarzeń. Jednym z najważniejszych aspektów tej sztuki jest bowiem to, że stanowi ona zapis czasu, w którym powstała. Autor stworzył ją w roku 1983 tuż po swojej emigracji z kraju. Liczne aluzje do ówczesnej sytuacji politycznej, do uzależnienia Polski od ZSRR są nawet po latach jasno czytelne. Jednak mimo odnoszenia się do historycznej rzeczywistości Fortynbras się upił jest bardzo uniwersalnym utworem o niezmiennym szaleństwie władzy. 
 
Trzeba jeszcze koniecznie wspomnieć o świetnych ilustracjach w edycji z 2014 roku (Wydawnictwo BOSZ) wykonanych przez Wojciecha Pawlińskiego, które współgrają z tekstem sztuki tworząc wyjątkową całość.
______
Cytat pochodzi z eseju Hamlet połowy wieku z tomu Szekspir współczesny Jana Kotta. 
 

sobota, 4 listopada 2023

"Znowu listopad..."

 

 "Znowu listopad. (...) 
 Nasiona jaworu uderzają o szybę na wietrze jak... nie, jak nic innego, jak nasiona jaworu uderzające o szybę.
 Ostatnie noce były wietrzne. Liście przyklejają się do wilgotnej ziemi. Te na chodniku są żółte i gniją, las w rozproszeniu. Jeden przywarł tak mocno, że gdy w końcu się odkleja, pozostawiony po nim kształt, cień liścia, przetrwa na chodniku do wiosny.
 W ogrodzie rdzewieją meble. Zapomnieli je schować na zimę.
 Drzewa odsłaniają swoją strukturę.
 Nozdrza wychwytują w powietrzu dymną nutę. Duszę wyszły z ukrycia i grasują. Są jednak róże, jeszcze są róże. W tej wilgoci i chłodzie, na krzewie, który wygląda na uschnięty, rozwinięta róża, jeszcze.
 Spójrz na jej kolor."
 
__________
Jesień Ali Smith WAB 2020