piątek, 30 czerwca 2023

12 najlepszych powieści pierwszego półrocza 2023 roku


 

Przeważnie wybieram kilka najlepszych książek w pierwszym półroczu danego roku, ale ponieważ pierwsza połowa 2023 obfitowała w dobre lektury podzieliłam je na cztery kategorie, czy też bawiąc się w ranking na cztery miejsca obejmujące po kilka książek. W ramach danej kategorii kolejność jest przypadkowa. Większość pozycji ma swoje osobne wpisy. Linki do nich znajdują się w tytułach.  


Pierwsze miejsce
 
 Najlepszymi książkami, które przeczytałam w pierwszym półroczu były wstrząsające powieści poruszające temat wojny, totalitaryzmu, dyktatury. Są to dzieła literacko wybitne, które czyta się ze ściśniętym gardłem. Na równi postawiłabym na pierwszym miejscu trzy. Odrobinę ustępuje im Żyć, książka także znakomita, która jednak troszkę słabiej zapadła mi w pamięć.
 
Chleb rzucony umarłym Bogdan Wojdowski. Wróciłam do tej książki po paru latach. Powtórna lektura okazała się równie poruszająca jak pierwsza. Jest to powieść częściowo autobiograficzna oparta o wspomnienia autora z dzieciństwa spędzonego w getcie warszawskim. Niezwykła dziecięca perspektywa, język - oszczędny i zarazem poetycki, z wielką wnikliwością przedstawione portrety ludzi postawionych w sytuacjach ostatecznych przesądzają o wybitności tej książki. Daje ona wiarygodny obraz życia w getcie od postawienia muru do akcji likwidacyjnej w lipcu 1942 roku. 

Matei Brunul Lucian Dan Teodorovici. Opowieść o rumuńskiej dyktaturze w czasach stalinowskich, której ofiarą jest tytułowy Matei Brunul, lalkarz. Pomysł, żeby głównego bohatera obdarzyć właśnie takim zawodem i pasją teatralną, nie mówiąc już o tym, że marionetka sama w sobie jest nośną metaforą kontroli, sprawia, że ta książka w niezwykły sposób pokazuje komunistyczny system zniewolenia jednostki.

Wszystko płynie Wasilij Grossman. Obraz Związku Radzieckiego lat pięćdziesiątych widziany oczyma byłego więźnia, wypuszczonego na fali odwilży Chruszczowa po trzydziestu latach łagru, będący jednocześnie rozliczeniem okresu leninizmu i stalinizmu. Wstrząsające pokazanie Wielkiego głodu na Ukrainie, życia w obozach koncentracyjnych, terroru. Rzecz wybitna, mówiąca o niewoli i codziennym funkcjonowaniu w państwie totalitarnym, pokazująca jak cenna jest ludzka wolność.
 
O książce pisał też obszernie i wnikliwie Ambrose'y na blogu Klub A+A - link
 
Żyć! Yu Hua. Przetaczająca się przez Chiny wojna domowa, rządy komunistów, a następnie rewolucja kulturalna Mao dotyka swoimi konsekwencjami zwykłą, wiejską rodzinę z dwójką dzieci. Ich losy są tragiczne, ale ujmująca jest w tej opowieści wola przetrwania i opis uczuć łączących członków rodziny. 

 
Drugie miejsce
 
Schron przeciwczasowy  Georgi Gospodinow. Książka niezwykła, będąca gdzieś na pograniczu powieści i eseju, mozaika złożona z wielu pojedynczych historii, refleksji, przywoływanych smaków, zapachów, obrazów z przeszłości, cytatów literackich. Rzecz napisana bardzo kunsztownie, z wyraźnym wątkiem polityczno-społecznym, a będąca rozważaniami na temat czasu, przemijania, nostalgii za przeszłością, ważności pamięci. Dopóki pamiętasz, trzymasz przeszłość z boku. To jakbyś nocą rozpalił ognisko pośrodku lasu. Wokół przyczaiły się demony i wilki, bestie przeszłości zacieśniają krąg, ale jeszcze nie mają śmiałości się zbliżyć. Alegoria jest prosta. Dopóki płonie ogień pamięci, masz władzę. Gdy tylko zacznie dogasać, wycie stanie się głośniejsze i bestie podejdą bliżej. Wataha przeszłości. Im mniej pamięci, tym więcej przeszłości.

 
Trzecie miejsce
 
Są tu powieści głównie skupione na relacjach rodzinnych i/lub przyjacielskich. Wszystkie znakomite, mimo drobnych wad, czy też cech charakterystycznych, które mogą sprawić, że nie dla wszystkich będą porywającą lekturą. Obiektywnie rzecz biorąc, tylko ostatnia pozycja w tej kategorii, należąca do klasyki literatury, brzydko się zestarzała pod pewnym względem, ale jej zalety przeważają nad tym mankamentem. 

Ballada o lutniku  Wiktor Paskow. Druga pozycja z literatury bułgarskiej na tej liście. Krótka, poruszająca, napisana poetyckim językiem historia, będąca afirmacją sztuki, zwłaszcza muzyki. Akcja rozgrywa się w komunistycznej Sofii i opowiada o niezwykłej przyjaźni chłopca i starego mistrza lutnictwa, który robi swoje ostatnie skrzypce w życiu.

Dom Toni Morrison. Książka noblistki przedstawia obraz Ameryki z lat pięćdziesiątych z punktu widzenia osób czarnoskórych. Codziennością jest tu bieda, wyzysk i rasizm. Powieść skupia się na relacjach rodzinnych, głównie między rodzeństwem, bratem a jego młodszą siostrą, którzy są dla siebie wzajemnie oparciem. Ich więź pozwala obojgu pogrzebać tragiczną przeszłość i wziąć odpowiedzialność za swoje życie.
 
Ostatni wywiad  Eshkol Nevo. Ciepła, czuła, smutna powieść o pisarzu w średnim wieku pogrążonym w kryzysie życiowym i twórczym, który zamiast pisać następną swoją książkę, odpowiada na pytania przesłane przez internautów z portalu literackiego. Są tu ogromnie fascynująco pokazane skomplikowane relacje między literaturą a życiem. W tle zaś świetny obraz współczesnego Izraela z wszystkimi jego problemami. 

Sedno rzeczy Sōseki Natsume. Japońska klasyczna powieść z początku XX wieku kreśląca bardzo wnikliwe, pogłębione portrety psychologiczne bohaterów. Narrator, student z uniwersytetu w Tokio opowiada o swojej przyjaźni ze starszym mężczyzną, którego usiłuje zrozumieć, a zwłaszcza dociec przyczyn samotności, wybranej dobrowolnie przez tego ostatniego.  

Grek Zorba Nikos Kazantzakis  - Oczywiście, że można prosić postać literacką o radę. To tylko kwestia tego, na ile jesteś skłonny zawiesić nieufność - twierdzi pisarz z Ostatniego wywiadu i dopowiada: Od czasu do czasu, gdy znalazłem się na rozdrożach życia, konsultowałem się z nim. Z nim, czyli z Zorbą. Grek Zorba jest niewątpliwie fascynującą postacią, pełną współczucia dla innych i życiowej mądrości wynikającej z przeżytego cierpienia. To człowiek, który intensywnie, całym sobą żyje tu i teraz. Na pytanie: Co to znaczy żyć? - odpowiada: Szukać guza. I dodaje: Siedzi we mnie diabeł i krzyczy, a ja robię co mi każe. Kiedy tylko zaczynam się dusić, wrzeszczy: "Tańcz" I tańczę. Powieść Nikosa Kazantzakisa, oprócz portretu głównej postaci, ma jeszcze kilka zalet, między innymi, piękne, sensualne opisy Grecji, ale trzeba sobie powiedzieć szczerze, że trudno się czyta momentami tę bardzo dobrą książkę, z powodu dużej dawki mizogini, w niej zawartej, co pewnie kiedyś nie raziło, tak jak teraz. 

 
Czwarte miejsce

Do tej kategorii zaliczyłam dwie bardzo dobre powieści historyczne dziejące się w wieku XV. Obie świetnie napisane i mimo swoich niewielkich wad ogromnie wciągające. 
 
 Segretario Maciej Hen. Powieść o młodej kobiecie, imieniem Gredechin, która chcąc zdobyć wykształcenie, musi przekroczyć ograniczenia związane z własną płcią. W męskim przebraniu studiuje więc medycynę na Akademii Krakowskiej. Książka ma formę dwunastu listów, które w roku 1496 Gredechin wysyła do swojej przyjaciółki z lat dziecinnych. Epistolarna forma powieści świetnie się sprawdzająca przy pokazywaniu uczuć, wewnętrznych przeżyć, mniej przekonująco wypada w przedstawianiu dramatycznych wydarzeń, zwłaszcza dziejących się daleko od Krakowa. Za to tam, gdzie powieść ma bawić, bawi znakomicie swoją lekką, niekiedy wręcz frywolną narracją, dowcipem, mrugnięciem oka do czytelnika. 
 
O tej książce bardziej entuzjastyczne recenzje niż moja ukazały się na blogach: Za okładki płotem (link) i Zacofany w lekturze (link).
 
Trylogia husycka Andrzej Sapkowski Dziejący się w czasie wojen husyckich (1419 -1431) na Śląsku przygodowy cykl powieściowy przeznaczony jest bardziej dla miłośników historii niż fantastyki, chociaż ta ostatnia też występuje w nim obficie. Jak zawsze u Sapkowskiego, nie brakuje w książce humoru, licznych, pełnokrwistych, budzących żywe emocje postaci, niekoniecznie ludzi, choć niestety główny bohater, Reinmar z Bielawy parający się medycyną i magią, wypada troszkę słabiej niż pozostali. Ponieważ Sapkowski jest raczej mistrzem krótkiej formy, więc poszczególne wątki czy sceny wypadają w trylogii ciut lepiej niż całość. Ta zaś stanowi bardzo wiarygodny obraz wojny religijnej. 
 
Recenzje dwóch pierwszych części Trylogii husyckiej ukazały również się na blogu unSerious.pl: Narrenturm (link) i Boży bojownicy (link).

10 komentarzy:

  1. Większość Twoich wyborów jest mi znana, albo mam zamiar po nie sięgnąć wkrótce. Bardzo cieszy mnie wysoka nota dla "Matei Brunul", dla "Schronu przeciwczasowego" i "Ballady o Lutniku". W najbliższym czasie będę czytać "Ostatni wywiad" Eshkola Nevo, a do "Wszystko płynie" przymierzam się już od dawna i jak tu się do niej "zmusić"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię widzieć na moim blogu :)
      Cieszę się, że mnie namówiłaś na "Balladę o lutniku"! Jestem też bardzo ciekawa, jak odbierzesz "Ostatni wywiad" Nevo, zwłaszcza, że znasz jego inne książki. Natomiast "Wszystko płynie" jest bardzo, ale to bardzo warte lektury, ale rozumiem wahanie, bo na taką książkę trzeba znaleźć odpowiedni czas.

      Usuń
  2. U Ciebie jak zawsze same ciekawe książki. Wszystkie znalazły się na mojej liście lektur obowiązkowych, ale ten post chyba i tak zapiszę sobie w ulubionych, niech będzie moją checklistą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bardzo miło mi to czytać. Wszystkie pozycje polecam i mam nadzieję, że się nie rozczarujesz, jak po nie sięgniesz.

      Usuń
  3. Fajne, ciekawe podsumowanie najlepszych lektur. Nie wszystkie miałam okazję lub chęć przeczytać, ale Grossman bije wszystkich na głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne podsumowanie. Ja w pierwszym półroczu nie miałam zbytnio czasu czytać. Mam nadzieję, że cokolwiek uda mi się nadrobić przez wakacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę więc miłych i zaczytanych wakacji :)

      Usuń
  5. "Grek Zorba"... jak ja lubię tę książkę! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.