Czwarta nad ranem
Godzina z nocy na dzień.
Godzina z boku na bok.
Godzina dla trzydziestoletnich.
Godzina uprzątnięta pod kogutów pianie.
Godzina, kiedy ziemia zapiera się nas.
Godzina, kiedy wieje od wygasłych gwiazd.
Godzina a-czy-po-nas-nic-nie-pozostanie.
Godzina pusta.
Głucha, czcza.
Dno wszystkich innych godzin.
Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem.
Jeśli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem
- pogratulujmy mrówkom. I niech przyjdzie piąta.
o ile mamy dalej żyć.
Ten wiersz stał się inspiracją do powstania pewnej kolekcji o wdzięcznej nazwie: "The Museum of Four in the Morning". Jej twórca John Rives, poeta, performer, na jednej z konferencji TED historię założenia tego zadziwiającego zbioru rozpoczyna tak:
Najbardziej romantyczna rzecz, która przydarzyła mi się w sieci zaczęła się jak wiele innych: beze mnie, i nie w sieci. Dziesiątego grudnia 1896 roku umarł mężczyzna z tego medalu, Alfred Nobel. Dokładnie sto lat później, dziesiątego grudnia 1996 roku, ta czarująca pani, Wisława Szymborska, dostała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury...(ciąg dalszy:tu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.