sobota, 14 lutego 2015

14 lutego - Walentynki.

"- Czy nie uważasz, że miłość jest uczuciem świętym? - powtórzył William najniższym basem, na jaki pozwalały jego struny głosowe.
- Tiak - odparła panna Pratt.
- Bo ja jestem tego zdania! - stwierdził z naciskiem William. - Uważam, że miłość jest najświętszym uczuciem na świecie. Nie mam na myśli pewnych rodzajów. Mam na myśli prawdziwą miłość. Spójrz na niektórych ludzi - przypuszczam, że nie wiedzą wcale, co to jest prawdziwa miłość. Być może rozmawiają o niej nawet, ale jej nie rozumieją. Miłość to uczucie, którego nikt nie potrafi zrozumieć, dopóki go nie pozna, a jeżeli oni go nie rozumieją, to go nie znają, Czy się ze mną zgadzasz?
- Tiak.

- Miłość - ciągnął dalej William, a w miarę jak się zapalał do tego wielkiego tematu, drżący jego głos nabierał mocy - miłość to uczucie, którego można zaznać tylko raz w życiu, a jeżeli oni go nie znają, to już pewno nigdy nie zaznają. Bo jeżeli na przykład mężczyzna naprawdę kocha kobietę, to przecież gotów jest zrobić wszystko, czegokolwiek ona od niego zażąda. Prawda?
- Tiak, plawda! - potwierdził srebrzysty głosik.
- A gdyby jej nie kochał, toby tego nie zrobił - mówił William namiętnie. - Ale kiedy mężczyzna naprawdę kocha kobietę, to zrobi wszystko. Weź na przykład takiego mężczyznę - przecież na ogół biorąc gotów jest zrobić wszystko, czego zażąda kobieta, którą kocha. Powiedzmy na przykład, że ona chce, żeby on kochał ją jeszcze bardziej, niż już ją kocha - czy cokolwiek innego w tym rodzaju - i przypuśćmy, że ona tego od niego zażąda. No to on zdobędzie się na to! Jeżeli się naprawdę kochają, to się zdobędzie!
Urwał na chwilę i dodał trochę ciszej:
- Ja myślę, że prawdziwa miłość jest uczuciem świętym, prawda?
- Tiak.
- Czy nie sądzisz, że miłość jest najświętszym uczuciem, jakie istnieje - to znaczy, prawdziwa miłość?
- Tiak.
 - Ja też tak sądzę - oświadczył gorąco William. - Ja... ja cieszę się, że tak uważasz, bo moim zdaniem prawdziwa miłość to takie uczucie, którego można zaznać tylko raz w życiu, ale jeżeli to nie jest prawdziwa miłość, to... przecież większość ludzi nigdy jej nie przeżywa, bo ... - Urwał szukając właściwych słów na wyrażenie swojej myśli. - Bo prawdziwa miłość, którą mężczyzna odczuwa do kobiety, a kobieta do mężczyzny, jeżeli się naprawdę kochają, a jeżeli się w ten sposób patrzy na sprawę, to oczywiście muszą się oboje kochać, boby to nie była prawdziwa miłość, to... no, to jest uczuciem świętym, bo moim zdaniem taka miłość jest zawsze święta. Czy nie sądzisz, że miłość jest święta, jeżeli to prawdziwe uczucie?
- Tiak!- odparła panna Pratt. - Jesce laz zlobić Flopita! Być Flopitem!
- Hau-hau! Hau-hau- hau!


Siedemnastolatek, Booth Tarkington.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.