czwartek, 16 maja 2024

"Dnia 16 maja 1973 roku" Wisława Szymborska



Jedna z tych wielu dat,
które nie mówią mi już nic.
 
Dokąd w tym dniu chodziłam,
co robiłam - nie wiem.
 
Gdyby w pobliżu popełniono zbrodnię
- nie miałabym alibi.
 
Słońce błysło i zgasło
poza moją uwagą.
Ziemia się obróciła
bez wzmianki w notesie.
 
Lżej by mi było myśleć,
że umarłam na krótko,
niż że nic nie pamiętam,
choć żyłam bez przerwy.
 
Nie byłam przecież duchem,
oddychałam, jadłam,
stawiałam kroki,
które było słychać,
a ślady moich placów
musiały zostać na klamkach.
 
Odbijałam się w lustrze.
Miałam na sobie coś w jakimś kolorze.
Na pewno kilku ludzi mnie widziało.
Może w tym dniu
znalazłam rzecz zgubioną wcześniej.
Może zgubiłam znalezioną później.
 
Wypełniały mnie uczucia i wrażenia.
Teraz to wszystko 
jak kropki w nawiasie. 
 
Gdzie się zaszyłam, 
gdzie się pochowałam -
to nawet niezła sztuczka
tak samej sobie zejść z oczu.
 
Potrząsam pamięcią - 
może coś w jej gałęziach
uśpione od lat
poderwie się z furkotem.
 
Nie. 
Najwyraźniej za dużo wymagam,
bo aż jednej sekundy.
_________
Wiersze wszystkie Wisława Szymborska Wydawnictwo Znak Kraków 2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze. Uprzejmie proszę o kilka słów opisu, jeśli ktoś zamieszcza link.